niedziela, 10 sierpnia 2014

Stormwind (prawie)

Daaawnnnooo mnie tu nie było.....
No ale to przecież nie znaczy, że przestałam dziergać. No może na jakiś czas faktycznie, bo przeprowadzka była priorytetowa i czasu na inne dłubaniny zabrakło. Potem trochę brakowało motywacji, ciężko było zaskoczyć. I tak do chwili aż Marzena nie wystawiła swojego Stormwind'a. No po prostu tego potrzebowałam, to było TO! Nawet nie zastanawiałam się z czego dziergać tylko pognałam do Chmurki po Dream in Color Everlasting Sock. Precelki szybko przyjechały i zaczęłam testować.
Dziergało mi się naprawdę cudownie, po takiej przerwie to był miodzio ;) Poszło dość szybko.
Wydawało mi się - ba, byłam święcie przekonana, że robię wszystko jak w przepisie. I z takim przekonaniem pojechałam do Wrocławia na parkowe dzierganie. Tam zostałam dobitnie uświadomiona, że wzór warkoczowy zrobiłam źle. Szybkie rozczarowanie, szybki wnerw, ale też szybko mi przeszło, bo sweterek zwyczajnie bardzo mi się podoba i jest już oryginalny. Wzór chyba skończył się już testować, powinien się wkrótce pojawić, a ja już pozwalam sobie na pokazanie.

Uwaga: następuje prezentacja w obiektywie Marzeny Krzewińskiej (dzięki, dzięki)





Wzór warkoczowy powinien układać się w jedną stronę, nie tak jak u mnie na zmianę.
Włóczka jest naprawdę cuuudooownaaa!!! Kolory melanżu pięknie się układają, choć trochę kombinowałam żeby jaśniejsze były u góry i ściemniały się ku dołowi. W robocie komfortowa, mam nadzieję, że tak samo ekskluzywna będzie w eksploatacji bo zamierzam coś jeszcze z niej zrobić.

Fajnie było się spotkać, poplotkować, podziergać... Brakowało mi tego, także zapowiadam reaktywację :)






20 komentarzy:

  1. Długo kazałaś na siebie czekać, ale za to powrót z przytupem. Sweterek pięknie wyszedł i ślicznie w nim wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie :) długo Cię nie było ale nie samym dzierganie człowiek żyje, wiadomo, przeprowadzka ważniejsza.
    Sweterek piękny. Włóczka jaka jest w robocie, nie wiem, za to kolor obłędnie piękny.
    Zazdroszczę spotkania w tak fajnym towarzystwie :)
    Pozdrawiam- Jola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej,jak się cieszę,że wróciłaś:) i to w jakim stylu? pięknie. Piękny kolor i jak zawsze obłędnie wyglądasz:) ale widzę,że coś dłubiesz nowego-pochwal się koniecznie co to.
    Zazdroszczę spotkania i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O turkusowym będzie wkrótce. Aktualnie mam na niego nerw ;)

      Usuń
  4. Ola, wzór jest już na Rav. Podlinkuj bo chcę "wyżebrać" zdjęcia. No po prostu muszę się pochwalić Twoim sweterkiem!
    Dziękuję Ci pięknie! Warkocz jest piękny, mimo "błędu". Żaden to błąd jeśli wygląda tak dobrze:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się do tego błędu przyzwyczaiłam, no mój ci on, tylko mój! Ale zaskoczenie było spore, bo tak się cieszyłam że kropka w kropkę wg wzoru ;)

      Usuń
  5. Sweter wyszedł piękny! Cudne kolory!
    A wy w trójkę na ławeczce pięknie się komponujecie we wrocławskim pejzażu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sweter jest cudny! Myślałam, że warkocze tak, właśnie, chciałaś zrobić. Kolorek dla Ciebie idealny, wyglądasz pięknie. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny sweterek :-) Pięknie w nim wyglądasz.
    Bardzo się cieszę, że do nas wróciłaś :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. sweterek prześliczny, takie spotkania ci służą powrotem na łono blogowania, super

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie cudne kolory tej wełny, jej!!! Przepiękny sweterek i ślicznie w nim wyglądasz! Świetnie jest tak spotkać się i podziergać razem - ja spotykam się wyłącznie wirtualnie, ale to mi absolutnie wystarcza :)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę mnóstwa czasu na robótki,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  10. Było wspaniale! I Twój Stormwind jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczny! I nie ważne, że coś z warkoczami pokręciłaś, efekt jest równie ciekawy, co w oryginale :) Kolor włóczki też do Ciebie pasuje ;)) A spotkania Wam zazdroszczę, o!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj dawno Cię nie było, ale jak wracać to z przytupem. Piękny sweter, cudne zdjęcia i prześliczna Ty!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pani Olu jakie te wszystkie sweterki ładne... i te fantastyczne kolory...,każdy jeden pełen uroku:) Pani blog i prace są dla mnie inspiracją, żeby sobie coś podobnego udziergać, ale jeszcze dłuuuga droga przed mną, dużo jeszcze muszę się nauczyć:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziękuję bardzo! Widzę że swietnie sobie radzisz, trzymam kciuki za dalsze owocne drutowanie.

      Usuń
  14. OLU! Tak miło wreszcie zobaczyć Twoje udziergi, proste i piękne.Jak wiesz podglądam Cie od dawna. Zapraszam do mnie bo już mam bloga i czasem chwalę się starszymi udziergami. Wiele z nich było zainspirowanych Twoimi dziełami.Pozdrawiam serdecznie i druciarsko!

    OdpowiedzUsuń
  15. Super sweterek i piękny kolor! Pasuje do Ciebie. Super, że wróciłaś, bo lubię do Ciebie zaglądać. Również zazdroszczę Wam tych spotkań!
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń