środa, 20 sierpnia 2014

Laelia cz.2

Dziękuję Wam wszystkim za rady dot. Laelii.
Już, już miałam pruć.... ale odezwała się Gosia twierdząc, że da się uratować. Nastawiona byłam raczej sceptycznie, ale myśl o tym, że możemy się spotkać .... pod pretekstem... no nie mogłam sobie odmówić!
Dlatego też w niedzielę pojechałam do Pszczyny na dziewiarską kawkę :)
Wielką przyjemność sprawia mi poznawanie Was "na żywo". Takie uczucie jakbyśmy się już znały, macie tak?
Gosia okazała się piękna, uśmiechnięta i niezwykle sympatyczna!! Bardzo miło było obgadać sprawę Laelii (na razie nie zdradzę co tam poprawiam), poplotkować (nie tylko dziewiarsko), wypić kawkę, pośmiać się   i ... umówić na kolejne spotkanie.
A pretekstem ma być mój skończony sweterek :)
Mobilizacja więc jest.




Zdjęcia zrobił nam Gosi mąż i z myślę, że jeszcze ją powtórzymy bo moja robótka obecnie w rozsypce, przechodzi rekonwalescencję



Do księżnej była kolejka, wystałyśmy swoje, więc nie mogę sobie odmówić wklejenia zdjęć.
Dziękuję za spotkanie.
Ktoś jeszcze gdzieś tu na śląsku?

piątek, 15 sierpnia 2014

Pomoc pilnie potrzebna!

Jak w temacie... Ale do rzeczy.
Urzeczona Gosi Laeilą zapragnęłam ją skopiować. Włóczka Malabrigo Sock w kolorze Solis jest cudowna i równie cudownie się z niej dzierga.
Od razu wiedziałam że sweterek jest długi więc za radą Hani zaczęłam wzór dużo wcześniej żeby go skrócić, ale niestety po zblokowaniu i tak się mocno wydłużył, mimo że dłubałam na mniejszych drutach i cieńszą włóczką niż we wzorze.
Przyznam szczerze, że jestem mocno rozczarowana. Same zobaczcie





Wzór jest naprawdę fajny. Może ja to źle zblokowałam? No ale była zimna woda, na płasko, szpilki itp...
Rękawów na szczęście nie robiłam, ale widzę, że pod pachami też dużo miejsca.


Kołnierz się marszczy, jest za duży (rozmiar S)


Pomijając już fakt, że poniżej talii wkradł się ciemniejszy pasek farbowanki.


Długość jak dla mnie - za długa. Jestem niska i jeszcze mnie ciągnie w dół. Nie wiem czy coś da sprucie ostatniego powtórzenia wzoru, bo...


(raz jeszcze kołnierz nieatrakcyjny)



... smętnie zwisające boki bardzo mnie wkurzają. Ażurowy wzór spowodował, że przód jest dłuższy niż tył. Ogólnie nerw był spory, ale trochę mi już przeszło. Co prawda szkoda mi pracy, ale chyba nie obejdzie się bez prucia, co???

Koniecznie muszę wykorzystać tą włóczkę do jakiegoś fajnego wzoru. Do Laeili jestem już zniechęcona. Macie jakieś propozycje? A może jeszcze ratować ten sweterek? Ale jak?

niedziela, 10 sierpnia 2014

Stormwind (prawie)

Daaawnnnooo mnie tu nie było.....
No ale to przecież nie znaczy, że przestałam dziergać. No może na jakiś czas faktycznie, bo przeprowadzka była priorytetowa i czasu na inne dłubaniny zabrakło. Potem trochę brakowało motywacji, ciężko było zaskoczyć. I tak do chwili aż Marzena nie wystawiła swojego Stormwind'a. No po prostu tego potrzebowałam, to było TO! Nawet nie zastanawiałam się z czego dziergać tylko pognałam do Chmurki po Dream in Color Everlasting Sock. Precelki szybko przyjechały i zaczęłam testować.
Dziergało mi się naprawdę cudownie, po takiej przerwie to był miodzio ;) Poszło dość szybko.
Wydawało mi się - ba, byłam święcie przekonana, że robię wszystko jak w przepisie. I z takim przekonaniem pojechałam do Wrocławia na parkowe dzierganie. Tam zostałam dobitnie uświadomiona, że wzór warkoczowy zrobiłam źle. Szybkie rozczarowanie, szybki wnerw, ale też szybko mi przeszło, bo sweterek zwyczajnie bardzo mi się podoba i jest już oryginalny. Wzór chyba skończył się już testować, powinien się wkrótce pojawić, a ja już pozwalam sobie na pokazanie.

Uwaga: następuje prezentacja w obiektywie Marzeny Krzewińskiej (dzięki, dzięki)





Wzór warkoczowy powinien układać się w jedną stronę, nie tak jak u mnie na zmianę.
Włóczka jest naprawdę cuuudooownaaa!!! Kolory melanżu pięknie się układają, choć trochę kombinowałam żeby jaśniejsze były u góry i ściemniały się ku dołowi. W robocie komfortowa, mam nadzieję, że tak samo ekskluzywna będzie w eksploatacji bo zamierzam coś jeszcze z niej zrobić.

Fajnie było się spotkać, poplotkować, podziergać... Brakowało mi tego, także zapowiadam reaktywację :)