piątek, 13 lipca 2012

Morela

Coś tam jednak dziergam, ale przyznaję, że zaczęłam cienki jedwab i idzie opornie.
W ramach przerwy wyprodukowałam małą bawełnianą bluzeczkę z włóczki Drops Safran w ilości 1,5 motka w kolorze morelowym.



Wzór żaden, raglan od góry, bez liczenia, bez mierzenia...



 Robota paliła się w rękach bo druty 3,5 wydały mi się teraz niesamowicie grubaśne ;)
Tak się rozpędziłam, że już za chwileczkę będzie gotowa kolejna mała bawełniana bluzeczka, ale to już mam nadzieję - prezentacja nadmorska.
Bo właśnie! urlop się rozpoczyna, mój rzecz jasna! no i nie ukrywam, że bardzo się cieszę :):):)

Zabieram oczywiście arsenał włóczek i drutów (pamiętając że w zeszłym roku mi zabrakło), ale bardziej nastawiona jestem na bezmyślne machanie drutami niż na skomplikowane wzory.

I to tyle.

A!! mam nieodpartą chęć pokazać Wam, że W KOŃCU zdecydowałam się na zmianę fryzury. Decyzję podejmowałam rok i o rok za długo!

zmiana jest radykalna jak widać