Ogoniaste bardzo lubię, wzór przodów też mi się podoba.
Robiło się naprawdę przyjemnie, szczególnie właśnie te przody.
Wzór: Breaking the Waves by Justyna Lorkowska
Włóczka: filcolana clasic w ilości motków prawie 7, czarny
Druty: 2,75 i 3,00
Rozmiar: S, a zamierzona zmiana drutów pozwoliła na uzyskanie XS (będę stosować ten sposób w kolejnych projektach)
Na dworze zdjęcia już nie dam rady zrobić - za zimo.
Także pozostaje zostać w domu i przygotować pyszną kaFkę :)
Przy rękawach okazało się, że jak nic nie wystarczy mi włóczki i wtedy poratował mnie Miły Duży Paweł - dziękuję! Okazuje się, że włóczka może przyjechać z Warszawy całkiem "przy okazji" ;)
Ciuch z gatunku bardzo lubianych i często używanych, pasuje mi do jeansów, do spódnic i do kiecek.
Kolejny projekt z kolekcji What the Heart Wants będzie w zupełnie innym stylu. Właściwie nie byłam do niego przekonana, ale Ktoś Pewien Bardzo Miły mnie przekonał i .... całe szczęście.
Przepiekny ogoniasty w przeslicznym otoczeniu. Cudna kuchnia.
OdpowiedzUsuńA dziękuję serdecznie :)
UsuńJakie śliczne zdjęcia :) Pięknie wyglądasz a sweterek prezentuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPs. ładną masz kuchnię :)
Dzięki Monika :)
UsuńOgoniasty piękny, choruję na takiego odkąd Justyna go opublikowała. Ale bardziej od sweterka (wybacz) spodobały mi się Twoje filiżanki,są boskie !!! A Ty zawsze cudnie wychodzisz na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Takie filiżanki można dostać od teściowej jak wraca z sanatorium :)
UsuńZrób sobie takiego Justynowego ogoniastego! Warto!
Piękne zdjęcia. Bardzo Ci ładnie w tym sweterku :)
OdpowiedzUsuńBrak mi słów. Cudeńko.
OdpowiedzUsuńSuper sweterek i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSweterek cudny. Problem z czarnymi ubraniami rozumiem idealnie - niby w szafie wiszą ale jak przychodzi co do czego to "małego czarnego" brak ;)
OdpowiedzUsuńDo zachwytów nad kuchnią też się przyłączę bo jest przeurocza.
(No i jeszcze dodam, że sukienka śliczna:D)
Sweterek śliczny...Ty oczywiście wyglądasz czarująco i radośnie. No i oprócz sweterka kuchnia mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńAle pięęękny! I leży na tobie rewelacyjnie. Czy jest jakiś kolor, który do ciebie nie pasuje, albo w którym źle wyglądasz? Chyba nie! w każdym kolorze wyglądasz fantastycznie. Ja w czarnym wyglądam tragicznie, muszę go przełamywać innymi kolorami. No chyba, że jest lato i jestem trochę opalona.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz :) i sweterek też zachwycający
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa tu z Tobą dyskutuje całe popołudnie a nic nie mówisz że na blogu taki wpis czeka!!!
OdpowiedzUsuńZdjecia super! Pięknie oddają urok sweterka! wiem co mówię bo oglądałam go w realu:)
Wyglądasz tak ładnie ze Paweł z dumy pęka że mógł sie do tego przyczynić:)
A na kawę z tej pięknej filiżanki w tej cudnej kuchni to juz się doczekać nie mogę!!!
Autor zdjęć zasługuje na kawę za tak piękne zdjęcia. Bohaterka wieczoru pięknie prezentowała się w nowym jak cudownym "swoim" nowym wyrobie i przepięknym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super sweterek, wcale się nie dziwię, że tak go polubiłaś - bardzo oryginalny :)
OdpowiedzUsuńA czy ta filcolana ma lekki włosek? Jak to z nią jest?
Olu pięknie wyglądasz i sweterek uroczy (jak każdy udziergany przez Ciebie). Urzekła mnie Twoja kuchnia, a szczególnie zlewozmywak przy oknie. Zawsze o takim połączeniu marzyłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, zlewozmywak pod oknem to było moje marzenie. Wyobrażałam sobie, że przy nielubianym zajęciu popatrze sobie na ludzi, będzie milej. Rzeczywistość zweryfikowala sytuację bo po 1 większość naczyń trafia do zmywarki a po 2 dzielnica tak spokojna, że jak ktoś przechodzi to wszyscy biegną do okien i jest sensacja: ) niewątpliwie jednak spełnilam swoje marzenie: )
Usuńpięknie się prezentujesz w sweterku na tle kuchni! Śliczne zdjęcia!!Pozdrawiam!11
OdpowiedzUsuńWspaniały sweterek :-) Doskonały kolor i świetny wzór :-) Bardzo mi się podoba Twoja wersja :-)
OdpowiedzUsuńSesja zdjęciowa cudowna!
Pozdrawiam serdecznie.
śliczna kuchnia ;)
OdpowiedzUsuń(mam podobną... :) )
i śliczne kuchenne foty! sweterek też bardzo udany i Ty śliczna w nim
(jeśli piszę mało sensownie, to wybacz, Cóki nad uchem się drą "mam tę moc"...)
Kiedy Ty na to wszystko masz czas.Piekne swetry na cienkich drutach no i taaaaaaaaki lad i porzadek.Wyglada na to,ze masz "diabla w rekach".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Bardzo ładny sweterek :) Gratulacje dla fotografa za prześliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń