niedziela, 21 września 2014

Jollyoly cowl

Z zakupowych warszawskich skarbów powstał Jollyoly cowl. Zaczęłam najpierw jeszcze w Magic Loop'ie (dziękuję Dziewczynie z pięknym uśmiechem za przewinięcie włóczki). Dwukrotnie. Dwukrotnie sprułam, po raz trzeci zaczęłam w ciemnościach w drodze powrotnej. Swoim zwyczajem, na wzór zerknęłam i tyle. Szczegóły są zatem inne niż w oryginale, ale kto by się tam tym przejmował.

Efekt końcowy mnie zadowala, udzierg jest nieprzyzwoity, bo miękkość włóczki zmusza mnie do ciągłego miziania :)




Wzór: Jollyoly cowl by Hania Maciejewska, rzecz jasna z moimi modyfikacjami, żeby nie napisać - ułatwieniami, niedopatrzeniami...
Włóczka: Malabrigo Sock
Druty: 3,25 mm



Konieczne muszę nabyć drogą kupna kolejne motki malabrigo sock, bo to sama przyjemność dziergać z tej włóczki. Tylko ostatnio pojawiło się tyyyllle wspaniałych wzorów, że oczopląsu można dostać! no i co ja mam teraz dziergać?!

16 komentarzy:

  1. Włóczka śliczna, super kolorek. Podziwiam Cię za to prucie. Ja od razu się wściekam jak mi nie wychodzi :)
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny szyjogrzej :) nieprzeciętnie piękny kolor.
    Ola cokolwiek zrobisz, w Twoim wydaniu jest piękne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kolor! Przepiękny! Idealny dla ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kolor faktycznie super. Na pewno jeszcze coś z niego powstanie.

      Usuń
  4. Super pomysł na udzierg. Bardzo Ci w nim do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały! Śliczny kolor - pięknie w nim wyglądasz :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale pięknie wyszedł!!!! kolor cudny!!!! do tej kurteczki wygląda obłędnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Gosiu, właśnie do tego miało pasować ;) Z tego też koloru proponuję nasz wspólny projekt. Kiedy zaczynamy?

      Usuń
    2. hmmm, a nie miał być różowy? niebieski też piękny!!!!
      zgadzam sie!!!!! no to kiedy przyjedziesz zeby te nasze wspólne projekty omówić:):):)

      Usuń
  7. Ależ cudny kolor!!! ja ostatnio mam hopla na niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na samym końcu poruszyłaś mój odwieczny problem natury egzystencjalnej , a mianowicie co dalej dziergać? Kolor rzeczywiście przepiękny, czyżby to było niebo impresjonistów? Razem z kurtką stanowicie przepiękny tercet, włącznie z najpiękniejszym uśmiechem w blogosferze:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam .Pani Olu,mieszkam w Gliwicach i bardzo chciałabym się z Panią skontaktować.Kiedyś w zeszłym roku ,pytałam Panią o sklep z koralikami.Lucyna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lucynko proszę o kontakt mailowy ola_nowak@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny, kolor jaki cudny! Malabrigo Sock jest super do czapek czy szalików, ale mi na przykład zmechaciła się w swetrze. Mam opory, żeby znów z niej dziergać sweterek...

    OdpowiedzUsuń