poniedziałek, 13 stycznia 2014

Sobota


W sobotę odbyło się dziewicze spotkanie w nowootwartej e-dziewiarce. Pewnie, ze pojechałam, a co!
Były tłumy! Kto nie był niech sprawdzi tu.

Dziewczyny naprawdę stanęły na wysokości niełatwego zadania i zdążyły przygotować luksusowe miejsce dla Dziewiarek!
Były też niespodzianki w postaci koszulek (mam :)), rabatów, jak zawsze miła atmosfera, słodkości...

zdjęcie pochodzi ze strony e-dziewiarka.pl

zdjęcie pochodzi ze strony e-dziewiarka.pl
O tu widać, że udało się przysiąść, nawet trochę podziergać (bo choć może to się wydawać oczywiste na takich spotkaniach, to w moim wydaniu adrenalina i emocje związane z obcowaniem z taką ilością włóczek i dziergaczek, nie sprzyja samemu dzierganiu), poplotkować, kawkę wypić, skosztować tego pysznego sernika...
Cudownie jest też przypisać odpowiednie twarze do tych ze świata blogowego :)

Pozdrawiam wszystkie Dziewiarki z soboty a Kasi dziekuje za lekcje, robi sie pierwsza taka


No to do następnego razu!

14 komentarzy:

  1. Zazdroszczę spotkania. Mieszkanie na końcu świata ma właśnie takie minusy, że mogę Was spotykać tylko wirtualnie. Ale co tam! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Cię pozanłam jeszcze z opowiadań :) może będzie kiedyś jeszcze okazja

      Usuń
  2. Śliczności Oleńko i to będzie piękna chusta.
    Dziękuję za świetne pogaduszki :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę Wam tych spotkań i miziania tylu włóczek na żywo. A chusta zapowiada się świetnie! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się wybierałam! Koleżankę namówiłam i w rezultacie nie przyjechałyśmy.... Mam nadzieję, że wreszcie dojadę, pomimo mojego postanowienia, że w tym roku nie kupuję włóczek. Ale popatrzeć można, prawda? :))) Szkoła Kasi, no no, to będzie piękna chusta! :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. O mamuniu jak zazdroszczę spotkania i tej wizyty w tak superowym miejscu. Tak zaopatrzony sklep z włóczkami kojarzy mi się z jakąś piękną bajką, szkoda, że mam do niego 200km. Ale jak kiedyś będę we Wrocławiu to na pewno do niego zajrzę :)
    Pozdrawiam- Jola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez mam 170 km! Moze w ta sama strone to połączymy siły? Skąd jesteś?

      Usuń
  6. Oj, było, było cudnie :)
    A chusta będzie z pewnością śliczna, już czekam na efekt końcowy :)
    Pozdrówki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...ile znajomych twarzy było na tym spotkaniu:) szkoda, że mam tak daleko....może na wiosnę zawitamy z Szwagierką:)
    ...jak tak dalej pójdzie Wrocław zostanie stolicą dziewiarstwa..
    zachwyty nad Twoim "melanżem" są nieustające - wyszedł świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu z melanżu jestem bardzo zadowolona, mam też nadzieję że uda nam się spotkać kiedyś w e-dziewiarce mimo kilometrów :)

      Usuń
  8. ale Wam fajnie!!!!!! zazdroszczę! pozdrawiam serdecznie i czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olu ja też się cieszę, że ujrzałam Twoją twarz na żywo, tak, jak i Ani. Od razu spodobała mi się Twoja chusta. Podpowiesz mi jakie włóczki do niej wybrałaś?

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie spotkania to świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzień dobry Pani Olu.Jakiś czas temu ,zapytałam Panią gdzie kupuje się takie koraliki.Dzisiaj już robię proste bransoletki.Chciałam Panią zapytać czy robienie bransoletek tzw.ukośnikiem jest trudniejsze?I jeszcze mam prośbę,szukam wzoru na bransoletkę z kotkami dla mojej wnuczki ,może ktoś ma?.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń