niedziela, 11 listopada 2012

Ulubiony ogon

 Tak, to zdecydowanie mój ulubiony ogon, ba, powiedziałabym nawet że to mój ulubiony udzierg.




 Jest cudowny! Cudownie miękki, cudownie lekki, cudownie milutki i cudownie że jest mój :)




Wzór: ewolucja piórkowego w ogoniastego
Włóczka: Manos Lace
Druty: KP 2,5



 Dużo nerwów mnie kosztował, prułam w sumie 3 razy, rezygnowałam też ze dwa razy. Kryzys dopadł mnie na całego, ale jakaś wewnętrzna upartość spowodowała, że podjęłam wyzwanie. Niby takie proste, a chyba monotonność mnie zniechęcała.
Ale naprawdę się opłacało. No i wpadłam, zakochałam się bez pamięci w tej cudnej włóczce! Zaraza jest silna, trzyma mocno, nie mam czasu totalnie, ale zakupiłam wczoraj kolejnego manosa...
Nie wiem kiedy go przerobię ale co tam :)



Bo byłam wczoraj na Karmelkowej we Wrocławiu!!! Naprawdę fajowo się tam spotkać. Zainspirować, pośmiać, pomiziać cudowne włóczki i oszaleć od ich nadmiaru, pogadać, nauczyć itd itp.

zd.z www.e-dziewiarka.pl

zd.z www.e-dziewiarka.pl
Tak, tak, ten chabrowy manos jest już mój i będzie z niego kolejny zwyklak :)


25 komentarzy:

  1. pięknie wyszedł po prostu pieknie

    buuuuu a mnie nie było, ale mi żal

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny sweterek,ślicznie w nim wyglądasz.Kolor bosssski.
    Pozdrawiam,Maja

    OdpowiedzUsuń
  3. Łooooo!!! Ale czaaad! Przeraża mnie to dwa i pól do wydłubania takiego ogona ;) nawet jak ten ogon jest na taką drobinkę jak Ty - podziwiam za wytrwałość!
    A zdjęcia masz prześliczne! Czyli pełen zachwyt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale wyszedł - jest cudny! Opłaca się czasami naprawdę potrudzić i uprzeć - wiem coś o tym :))
    Zazdroszczę spotkania...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie Ci wyszedł. Też bym go pokochała miłością wielką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest rewelacyjny !!!Zasluguje na miano ulubionego ;)
    Śliczne te kolorki :) Miłego noszenia!!!
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo !
    Rewelacyjny sweterek stworzyłaś :-) Genialne kolory a Tobie w nim cudnie :-) A najbardziej podoba mi się Twoja fryzura :-) Nie mogłam się powstrzymać i musiałam Ci to napisać :-) Podziwiam Cię :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ta fryzura raz mi się podoba a raz nie. Ale tak już jest, nie tylko z włosami. Może to jednak całkiem normalne :)

      Usuń
  8. świetnie wyszedł, gratuluję.... o przewijaniu na Karmelkowej słyszałam ;)pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OOOO moja 30-letnia przewijarka z historią na językach?!

      Usuń
  9. Jest prześliczny i pięknie w nim wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  10. fantastyczne kolory i fantastycznie w nim wyglądasz!....wierzę, że opłacało się nie poddawać, choć domyślam się jak było ciężko....super, że wytrwałaś!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam za wytrwałość (mój manos czeka na zmiłowanie:)). Piękny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  12. kolorystycznie ogon jest cudowny no i ogólnie też :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny ogoniasty! Podpowiedz ile oczek nabrałaś na przody? Chcę sobie coś w ten deseń wydłubać, ale nie chcę, żeby przody były mega duże. U Ciebie są idealne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nabrałam na przody po 76 oczek i zrobiłam 12 rzędów skróconych dla wydłużenia pleców i to dało taki efekt że ogony nie są mega wiszące :) Dziergaj bo nisi się super!

      Usuń
    2. Dzięki! Jak tylko wygrzebię się z prezentów Gwiazdkowych, to zabieram się za Ogoniastego.

      Usuń
  14. Wpadłam wczoraj na Twojego bloga i jestem pod dużym pozytywnym wrazeniem!
    Przeleciałam wszystkie Twoje robótki,są świetne...zazdroszcze umiejętności :)
    Kiedyś więcej robiłam,teraz wracam....ale co ja tam przy Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny sweterek :) Ile potrzeba nici na to cudo? Chyba 1 motek, mimo sporej wydajności, nie wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj niestety nie wystarczy. Na ten ogoniasty zużyłam 3,5 motka manosa. Pozdrawiam.

      Usuń