I oto jest:
Wbrew pozorom - to dziewczynka.
Sweterek nie ma szans na dłuższy żywot przede wszystkim ze względu na rozmiar - na styk, ale na wakacje wystarczy; poza tym włóczki recyclingowe też mogą nie wytrzymać. Matka odstresowana.
Urlopowy Muskat ruszył, a urlop dopiero za tydzień, wiedziałam że nie dotrwam.
PS z dn. 6 lipca: Dodaję zdjęcia sweterka, takie spacerowe, komórkowe i dlatego ich jakość pozostawia wiele do życzenia ale dzieło widać i nawet niesamowicie ruchliwa właścicielka dała się złapać
Piękny sweterek :)
OdpowiedzUsuńSweterek śliczny.
OdpowiedzUsuńWiem coś na temat pozowania takich maluchów, trzeba się nieźle nagimnastykować by coś sensownego pstryknąć.
zdjęcie Małej jest super, choć sweterka na nim prawie nie widać ;) a jest uroczy!
OdpowiedzUsuńa ta gula to z tęsknoty, czy źle się dzieje kolonistce?
Boski!!!
OdpowiedzUsuńAgata - Gula z tęsknoty, ale sobota dawno minęła i już jest "mamo nie mam czasu".
OdpowiedzUsuńDziewczyny dzięki bardzo. Z tymi zdjęciami to jest tak że jak chce coś konkretnego zrobić to się nie da, ale udaje się ją uchwycić w chwilach niepozowanych i zdjęcia są cudne, jak dziecko zresztą ;)
a mnie to się bardzo podoba zdjęcie córki w sweterku, ma swój urok niewątpliwie ;))) i sweterek też mi się podoba, szczególnie kolory; ja też często sięgam po druty dla odstresowania się, ale nie zawsze jest to skuteczna metoda niestety
OdpowiedzUsuńbeautiful ^^
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek. Mam dwóch synków i chętnie bym, zrobiła podobny. czy mogłabym poprosić Cię o rozpiskę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło że się podoba, jako takiej rospiski nie mam. Jest to wariacja na temat Effciowej Ruby, zmniejszyłam tylko ilość oczek początkowych i rzędy między dodawaniem oczek, oczywiście włóczka i druty też inne.
OdpowiedzUsuńa rospiska do ruby tu:
http://odrecznie.blogspot.com/2010/05/ruby-jak-to-sie-robi.html
A dziękuję serdecznie :) po Effci opisie nie wydaje się trudne : )
OdpowiedzUsuńa tymczasem pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ^^